czwartek, 21 lutego 2013

Wiosenne ptaszki

Dziś kawałek wiosny w mojej kuchni w postaci ptaszków różnej maści. Mimo że piękna zima za oknem, u mnie pojawiają się w coraz większej ilości wiosenne akcenty.
Przed chwilą ukończyłam wiosenny wieniec.





 A niedawno na parapecie przysiadły dwa maleńkie ćwirki.


A propos parapetu - bardzo dziękuję za wspaniałą radę dotyczącą oklejenia lastrikowego parapetu. O niebo lepiej. Koszt - 15 zł. Czas - kilkanaście minut. Efekt - jak widać na załączonym obrazku. Na zdjęciu również moja nowa lampka zrobiona w 5 minut z wiklinowego koszyka, abażuru z Pepco i starej lampki z graciarni teścia:)

14 komentarzy:

  1. Eva bardziej wiosennie nie mogło by być , ten zółty jak słoneczko rozjaśnia i ociepla szarugę i mroźne klimaty za oknem . Super.Ja sobie pomagam domowym SPA zapraszam do mnie Gosia z homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe SPA - fajna sprawa. W Poznaniu mamy na szarugę Palmiarnię - też cieplutko, przyjemnie, wiosennie:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki, coś tam kombinuję, ale mam więcej pomysłów niż czasu:(

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się ten wieniec i ptaszki na nim!:)) Piękne:))

    OdpowiedzUsuń
  4. przepięknie
    a parapet na prawde nie do poznania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to prawda, w Poznaniu, ale nie do poznania:)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. heh - potrzebuję koszyka jako doniczki, więc tymczasowa:)

      Usuń
  6. Gratuluję udanej metamorfozy parapetu... wiosna u Ciebie już zawitała, bardzo ładnie i słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, gdyby nie ty, to by zmiany nie było. Bardzo ci dziękuję za podpowiedź:)

      Usuń
  7. Świetna ta lampka z koszyczka ... ciekawy pomysł godny naśladownictwa :).
    Ptaszki też super ... pachnie wiosną u Ciebie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A proszę, proszę naśladować:) Pozdrawiam:)

      Usuń