niedziela, 4 sierpnia 2013

Wakacyjne fascynacje

Góry czy morze? - z ponadrocznym dzieckiem morze, jak się okazuje, jest lepszym wyborem. Majuś ma mnóstwo miejsca do biegania i nie trzeba jej aż tak pilnować, jak musielibyśmy to robić w górach. Cała plaża dla niej. Jednak, zafascynowana morzem - wciąż by tylko do niego wchodziła. Może stać nad brzegiem baaardzo długo. Oj, tutaj trzeba jej pilnować.


Majutek całkiem nieźle sobie już radzi z chodzeniem, więc często wybieramy się na spacery bez wózka. Czasem jednak ma własny pomysł jaką drogę wybrać, niekoniecznie jest zbieżny z naszymi planami. Jest zabawnie.
Pozdrawiam znad polskiego (tak, tak - zimnego) morza:)

6 komentarzy:

  1. Ja właśnie wróciłam znad naszego morza.I nie ważne że woda zimna,że nie zawsze jest ładna pogoda,uwielbiam tam jeździć.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez niedawno byłam nad polskim morzem... i bardzo mi się podobało.
    Wspaniała Majeczka...
    Pozdrawiam i wspaniałych wakacji.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja Córeczka jest urocza:-) Piękne fotki!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam polskie morze i moje dzieciaczki też :)
    na szczęście dorastają już i do wędrówek po górach więc mamy większe pole do popisu

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ona ślicznie wygląda w tej sukienusi :) Pozdrawiam :0

    OdpowiedzUsuń