piątek, 29 listopada 2013

Kuchnia numer 2, malowana na biało.

Dziś pokazuję migawki z trochę większej kuchni, którą w wakacje własnoręcznie malowałam na biało. Moim marzeniem jest biała kuchnia z Ikea, ale z oczywistych powodów - finanse, musiałam pozostać przy kuchni jaką zastaliśmy po zakupie mieszkania. Starałam się choć trochę upodobnić ją do ideału.
Jest zdecydowanie lepiej niż było, prawda?
Nie mogę tylko patrzeć na podłogę, ale to już prawdopodobnie na wiosnę nastąpi zmiana.
Zatem zapraszam w kuchenne progi.

Na początku był ten haftowany obrus.


Potem wyszukałam na allegro gałeczki.


 Następnie zakupiłam farbę i przystąpiłam do dzieła.



Kuchenne gadżety.




A tak wyglądała kuchnia przed zmianami.


I obecnie.



I taką bardzo lubię.
Pozdrawiam was serdecznie.
Jak dobrze, że już weekend.
eva

20 komentarzy:

  1. Jejku,jak cudnie!!!!Ja też tak chcę ! Ale prędzej mój mężul by mnie z domu pogonił z ta białą farbą ;0

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerobiłaś ją na cudeńko!
    Ślicznie i przytulnie. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pod absolutnym wrażeniem. Jakiej farby użyłaś do przemalowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomalowałam zwykłą białą akrylówką,chyba Śnieżką. Narożnik, który pokazywałam kilka postów temu malowałam emalią, ale długo schnie i śmierdzi. Nie szlifowałam, tylko wyczyściłam rozpuszczalnikiem i nałożyłam kilka warstw farby. Minęły 3 miesiące i wciąż się nieźle trzyma.

      Usuń
  4. No, no kochana zaszalałaś... Przepiękna i udana metamorfoza;) No i oczywiście kuchenne gadżety wspaniałe;) Dwie filiżanki, bardzo w moim stylu;) Ściskam kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę pracy z tym było, ale opłacało się:)

      Usuń
  5. Pięknie! Świetna zmiana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłaś najlepszą rzecz jaka mogłaś zrobić:) Przepiękna przemiana, masz całkiem nową kuchnię")))

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna metamorfoza. cudne foty, a na nich przepiekne szczegóły. bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjna zmiana!! Ja też zastanawiam się nad przemalowaniem szafek, ale boje się, czy podołam:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Efekt przepiękny! Dałaś mi do myślenia bo mam podobny kolor mebli w kuchni (mieszkanie po teściach) i bardzo nie lubię tego ciemnego/pomarańczowego drewna. Chyba zacznę urabiać męża bo meble same w sobie w stanie idealnym tylko ten kolor.... a białe ikeowskie meble kuchenne i mi się marzą :)
    W ogóle bardzo ładnie mieszkacie, będę zaglądać częściej :)
    Pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaka rewelacyjna zmiana! tak niewiele było trzeba a jaki efekt! kuchnia wygląda pięknie! widzę, że jest więcej fanek ikeowskich kuchni w kolorze białym ;)
    Pozdrawiam Natalia

    http://myhomeandmylove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne!
    Też się przymieżam do pomalowania mebli w kuchni (w końcu taniej niż wymiana na nową :)).
    Mam tylko pytanie. Czy łatwo było zdemontować to oświetlenie nad szafkami? Mam podobnie u siebie w kuchni i nie wiem czy demontować, a jeżeli nie, czy będzie to dobrze wyglądało po pomalowaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maluj, próbuj, polecam. Kupa roboty, ale efekt nadzwyczaj zadowalający.
      Jeśli chodzi o oświetlenie, to po prostu zdemontowałam cały ten daszek i od razu kuchnia zrobiła się trochę większa. Nie było z tym problemu, bo płyty z halogenami były przykręcone na szafek tylko na kilka śrub. Musisz sprawdzić jak jest u ciebie, czy jest też przykręcany.
      Pozdrawiam i powodzenia
      eva

      Usuń
  12. Kuchnia po zmianie wygląda rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szafki wyglądają obłędnie. Gałki są fantastyczne. W życiu nie uwierzyłabym, że to ta sama kuchnia.

    OdpowiedzUsuń