czwartek, 31 października 2013

Zabawy kreatywne

Pora roku sprzyja zabawom kreatywnym. 

To co, że farby są przeznaczone dla dzieci od drugiego roku życia, ciastolina od trzeciego, a moja córa ma dopiero półtora roku.
Mogłaby się tak bawić godzinami...
W weekend zaś będziemy budować dom - będzie duuuży:)

wtorek, 15 października 2013

Wszyscy lubią prezenty

Cudna ta jesień. Uwielbiam widok z okna naszego saloniku. Zresztą, popatrzcie same. Będzie żal, jak wszystkie te złote liście opadną. Na razie jednak cieszę się ich pięknem.



 
Na oknie stoi zeszłoroczna gwiazda betlejemska. Aż dziw, że przetrwała.
A obok...
Wszyscy lubią prezenty, a jeszcze jak są takie cudne jak te!
W ostatnim czasie dostałam kilka dodatków do nowego mieszkanka. Należy do nich między innymi ta prześliczna szara skrzyneczka i zawieszka z serduszkiem. Doskonale wpasowały się w kolorystykę naszego saloniku.


Do tego - prosto z jeszcze słonecznej Italii - wspaniałe lniane poduchy, które nieco rozświetliły szarą sofę.


 Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że jeszcze kilka osób do mnie zagląda:)
eva

sobota, 5 października 2013

Wiele się działo i dzieje...

Dawno mnie tu nie było, choć na wasze blogi od czasu do czasu zaglądałam.
Skąd taka długa przerwa? Otóż cierpię na chroniczny brak czasu...
Po pierwsze - przeprowadzka wreszcie za nami. Remonty, urządzanie, dekorowanie wciąż trwają.
Do tego praca, czyli po drugie. Teraz mam zdecydowanie dalej, więc i dłużej jadę. Na szczęście lubię jeździć, toteż łączę mus z przyjemnością.
Po trzecie - Majunia poszła do żłobka. Udało mi się znaleźć całkiem przyzwoity, malutki i milutki żłobek. Trudne chwile mamy za sobą, Majuś zaakceptowała nowe miejsce i ciocie. Ja też zaakceptowałam Maję w nowym miejscu i ciocie:)
A jeśli chodzi o mieszkanko - jest cudownie!
Wreszcie sami, wreszcie dużo miejsca, no i świetna okolica. Wciąż nie mogę się nacieszyć tą zmianą. Delektuję się każdą chwilą w naszym mieszkanku.
A dziś chciałabym pokazać pokoik Mai.




Jeszcze wielu rzeczy brakuje: karnisza, obrazków, poduch (które będę szyła).
Na zielonej ścianie miało być białe drzewo wg poniższego pomysłu (znalezione w necie). Jednak na razie zrezygnowałam z tego projektu. Teraz czekam na olśnienie, na nową koncepcję.


Pozdrawiam cieplutko
eva