czwartek, 4 października 2018

Kącik czytelniczo - kawowy wersja 2.

Niedawno pisałam o moim kąciku czytelniczym, który powstał w miejscu gdzie stało łóżeczko. Wersja numer 1 tu. Jednak wpadłam na jeszcze lepszą opcję zagospodarowania naszego salonu.
Nastąpiło więc małe przemeblowanie, bo:
- chciałam, żeby siedząc w fotelu czy kanapie, było ciepło pod nogami (ach ta jesień)
- raziła mnie pusta ściana między szafą a sofą
- wkurzał mnie od wejścia widoczny "plac zabaw" Róży.
Teraz wygląda to tak:
Jak widać kącik jest dwuosobowy:) Ale często jest i trzyosobowy:)
Plac zabaw Róży pod balkonem. Ilość zabawek przy okazji porządków została mocno ograniczona, a nadal jest ich sporo.
W pozostałej części pokoju delikatna jesień.
Pora zasiąść z ciekawą książką i dobrą kawą.

8 komentarzy:

  1. Już chcę to miejsce osobiście odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miły i wygodny kącik :D
    Duża ilość zabawek to norma, niby porządkujemy, zmniejszamy ilość... ale późiej coś ciekawego wpada nam w oko i jak tu nie kupić dla naszego szkraba :D
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, zwłaszcza że takie piękne te zabawki robią.

      Usuń
  3. Przytulnie u Ciebie:-) Z zabawkami u nas ten sam problem. Non stop potykam się o lego rozrzucone na podłodze...
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Muszę coś wymyślić z tym bałaganem:)

      Usuń