tag:blogger.com,1999:blog-25996778915774838882024-03-05T23:24:16.600+01:00W moim nieidealnym domuevahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.comBlogger182125tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-79663044287777053742021-12-28T23:28:00.000+01:002021-12-28T23:28:05.301+01:00Mój grudzieńNie da się ukryć, że w grudniowych dniach i wieczorach tkwi jakaś magia. Nie da się uciec od grudnia bez tradycji, marzeń z dzieciństwa, nadziei na lepsze. To już po prostu tkwi w nas. A z resztą - po co uciekać? Nie lepiej poddać się tej magii?Ja się poddaję:)Grudzień to zdecydowanie miesiąc kuchni:) Tu się najwięcej dzieje. Pieczemy pierniczki, robimy uszka, pieczemy ciasta. Co evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-75704644012798590182021-07-23T00:43:00.003+02:002021-07-23T00:43:58.711+02:00Urodziny w ogrodzie. Ten post miał powstać niemal 2 miesiące temu i jakoś nie mogłam
się zebrać. Lubię wracać wspomnieniami do ważnych chwil z życia mojej rodziny,
więc o urodzinach mojej starszej córki muszę koniecznie wspomnieć, mimo że miały miejsce w maju.Pogoda pozwoliła na to, by urodzinki odbyły się na naszej (niedawno zakupionej działeczce). I wyszło super - wszyscy czuli się swobodnie, dzieciaki miały evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-65363522984456666222021-05-16T22:58:00.005+02:002021-05-16T23:02:43.939+02:00Urodziny w stylu Frozen.Oj, ostatni (i jedyny) wpis z marca! I to tyle z mojego regularnego udzielania się w blogowym świecie:(No, ale ostatnio tyle się działo. Na przykład urodziny młodszej córki. Nie wiem na czym polega fenomen Elzy, ale wszystkie czterolatki ją uwielbiają. I pięciolatki, i sześciolatki, itd. Moja córka też uległa tej fascynacji, tak jak równo 5 lat temu starsza córa. I nie mogło być inaczej, jak evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-18098699080252828412021-03-13T22:47:00.001+01:002021-03-13T22:47:12.250+01:00Zieleń na salonachNasz duży pokój, szumnie zwany salonem, a pełniący ponadto rolę sypialni, zyskał w ostatnich dniach nowe kolory. Mianowicie zieleń. Brakuje mi jej bardzo i tęskno wyglądam wiosny. Na razie te braki uzupełniam świeżymi kwiatami (ach, ta bliskość Biedronki bardzo w tym pomaga), doniczkowymi, a od wczoraj zielenią poduch (Agata Meble). Niby mała zmiana a cieszy. Do tego znowu pojeździłam z evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-47866857480275496532021-01-29T22:46:00.002+01:002021-01-29T22:55:19.760+01:00Wróżkowy pokój córekOstatni raz pokój córek pokazywałam w maju. Od tego czasu zaszły w nim ogromne zmiany. Starałam się nieco ujednolicić dekoracje, pozbyć się zbyt wielu mebli, a zabawki w miarę racjonalnie rozłożyć (części zaś się już pozbyć). Pierwsza ogromna zmiana dotyczy miejsca do spania dla dziewczyn. Zamiast sofy i 1-osobowego łóżka pojawiło się rozkładane łóżko z Ikea. Jest dosyć popularne w evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-25242160042321226532021-01-04T23:52:00.002+01:002021-01-04T23:58:46.441+01:00Grudniowe opowieściZastanawiające, dlaczego najpiękniejszy miesiąc minął tak szybko, a miało się wrażenie, że trwał i trwał, bo tyle się działo.Na początek - grudniowe zmiany w kuchni, czyli nowa półeczka urodzinowa na słoje z płatkami śniadaniowymi i herbatkami. Co do herbatek, to w ciągłym ruchu jest czajniczek z podgrzewaczem. I tylko mieszam i komponuję wciąż nowe herbaty, choć aromatycznymi gotowcami też nie evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-57768987171827857822020-12-04T23:53:00.004+01:002020-12-04T23:55:54.766+01:00Początek grudnia i kalendarz adwentowyDawno mnie tu nie było, ale czasem potrzebna jest taka przerwa. A poza tym odkryłam świat Instagrama, który wciąga, oj wciąga.Już czwarty grudnia, więc już od kilku dni eksploatujemy kalendarz adwentowy. Ja dostałam w prezencie cudowny kalendarz z herbatkami i codziennie o 17.00 pijemy sobie te herbatki z koleżanką - ona ma taki sam:)Natomiast moje córki korzystają z kalendarza zrobionego evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-13572422591252647762020-07-31T22:39:00.000+02:002020-07-31T22:39:33.550+02:00Wakacyjne powroty - WapionkaWakacje... Kolejny raz wybraliśmy Dworek Wapionka. Jest to tak urokliwe miejsce, że przyciąga jak magnes. Brak tu kiczowatych straganów z chińskim badziewiem, brak tłumów, za to znajdujemy klimatyczne miejsce, pośród lasów i jezior, pełne ciszy i spokoju.
Tu się naprawdę wypoczywa.
Choć dla nas odpoczynek - to nie leżenie od rana do wieczora do góry brzuchem. Jak tylko przyjechaliśmy (po evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-50273257428351156562020-06-14T18:01:00.001+02:002020-06-14T18:01:44.773+02:00Po...Na pewno był to czas niespodziewany, pod wieloma względami trudny - dla jednych bardziej, dla innych mniej. 3 miesiące w domu z dziewczynami. Z jednej strony to tak jak w wakacje. Jednak inaczej, bo strach, bo co to będzie i jak to dalej będzie. Ale człowiek to takie stworzenie, które się dosyć szybko adaptuje do nowych warunków. Co mnie pomogło? Żyć prawie jak do tej pory i spacery (których tak evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-50265700479807625052020-06-04T23:02:00.000+02:002020-06-05T10:36:55.034+02:00Poszukiwanie skarbów na Dzień Dziecka.Rok temu na Dzień Dziecka dziewczyny (przede wszystkim Maja) poszukiwały skarbu w babcinym ogródku. Zeszłoroczny patent się sprawdził, więc w tym roku również wykorzystaliśmy ten pomysł. Zagadki, rebusy i "stara" mapa ukryta w różnych częściach ogrodu oraz, co najważniejsze - zakopany skarb, to niezbędne elementy niezapomnianej zabawy.
Jak zorganizować "poszukiwanie skarbów"?
Po pierwsze evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-43954784261563178182020-05-31T22:32:00.002+02:002022-02-03T22:29:11.332+01:00Majowy balkonBalkon przeszedł po raz kolejny małą metamorfozę i gotowy jest na wakacyjny sezon.
Dołożyłam drugą kratkę, by stworzyć zaciszny i przytulny kącik, a także osłonić się przed sąsiadami z bloku obok. Wiszący stolik zamieniłam na stojący. Ujednoliciłam doniczki - dominuje biała wiklina i białe metalowe doniczki z Ikei. Pierwsze kwiaty: bratki i skalnice znalazły miejsce w ogródku u babci, a u nas evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-42754629117606502272020-05-08T10:27:00.001+02:002021-01-29T21:37:10.944+01:00Zmiany w pokoju córekDzieci mi rosną jak na drożdżach. Aż trudno uwierzyć, że młodsza właśnie skończyła 3 latka, starsza 8. W związku z tym trzeba było dostosować pokój do ich potrzeb.
Zaczęłam od konkretnej segregacji zabawek i różnorakich "dziewczyńskich" zbiorów. Z częścią pożegnałyśmy się permanentnie, część sprzedałam (za te pieniążki kupimy inne potrzebne lub mniej potrzebne rzeczy).
A co najważniejsze - evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-70731929261376264212020-04-27T08:53:00.000+02:002020-04-27T08:53:59.368+02:00Wiosenny balkon W tym roku zdecydowanie wcześniej zaczęliśmy balkonowe życie. Z jakiego powodu - wiadomo. To tu spędzamy ostatnio bardzo dużo czasu. Kawka czy obiady na balkonie w cieplejsze dni to już u nas standard. Dodatkowo, fakt, że mieszkamy na parterze, sprawił, że życie towarzyskie kwitnie - często znajomi przystają na pogaduchy:)
Mój blokowy balkon jest długi, ale wąski. Podzieliłam go więc na 2 evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-78477700181081111372020-04-13T23:06:00.000+02:002020-04-20T00:04:37.077+02:00Zostaliśmy w domu...
Ostatni wpis sprzed dwóch miesięcy - naprawdę nie chciało mi się ostatnio nic pisać... Sytuacja jest jaka jest i pewnie będzie gorzej. Trzeba po prostu to przetrwać. Aż trudno uwierzyć, że dopiero co bawiliśmy się jak dzieci na saneczkach, nartach, podziwialiśmy polską przyrodę zimową porą, a tu takie rzeczy. Eh...
Życie potrafi człowieka w jednej chwili przytłoczyć, ale...
- zrezygnowałam z evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-63070771915246194772020-02-12T09:45:00.000+01:002020-02-12T09:45:26.402+01:00Zimowe ferie z afrykańskim akcentemNasz wyjazd zimowy doszedł na szczęście do skutku i okazał się naprawdę w pełni zimowy. Moje dzieci wiedzą co to jest śnieg, hurra!
Chociaż na nartach jeździmy na malutkich górkach, to wylądowaliśmy w zagłębiu narciarskim - Białce Tatrzańskiej. Ale znaleźliśmy tu całkiem miły stoczek.
Jednak nastawieni byliśmy przede wszystkim na spacery, saneczki, dobre jedzenie i tutaj to odnaleźliśmy.
evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-38271923901180536992020-01-29T12:46:00.000+01:002020-02-13T21:17:45.746+01:00Styczniowe refleksjeStyczeń to u mnie miesiąc przemyśleń, ale i miesiąc działania. To czas podsumowań, ale i czas planów, które bez zbędnej zwłoki zaczynam realizować. Bo najważniejsze to dobry plan.
Co było? Ten rok to czas zmian dla mnie i dla dziewczyn (powrót do pracy i ... całkiem nowa praca, nowa podyplomówka, szkoła, żłobek). Dałyśmy radę.
Ostatnie zaś miesiące minęły błyskawicznie. Mikołajki, święta u nas evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-19621682158069504102019-12-23T16:38:00.002+01:002020-05-31T23:01:56.597+02:00Między świętami a świętami. Spacerek po naszym domu.
U nas jak w tytule: między świętami a świętami. Wigilia poznańska z teściami już za nami, przed nami podróż do drugich dziadków, by świętować wraz z nimi.
Plus jest taki, że przedświąteczne dni, jak dziś, spędzamy zupełnie na luziku, pakując się i przygotowując ostatnie prezenty. No i oczywiście dom już dawno posprzątany, bo musiał być gotowy na Wigilię poznańską.
Nie lubię przesady w evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-52345104881899346022019-12-18T20:40:00.000+01:002019-12-18T20:40:38.792+01:00Grudniowe zabieganie.Brakuje mi czasu w tym roku w grudniu, oj brakuje. Na dekorowanie domu, wypieki, bycie z dziećmi czy choćby sprzątanie. Ciągle się spieszymy: żłobek, szkoła, praca, dodatkowe zajęcia Mai, studia. A dzień taki krótki, zmęczenie dopada mnie już o 19 i nic już się nie chce. Lubię swoją pracę, a z całego etatu finansowo jestem zadowolona, jednak przydałby się tak choć jeden wolny dzień. evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-46204844387644832462019-12-04T09:16:00.000+01:002019-12-04T09:16:16.749+01:00Początki grudniaPoczątek grudnia nadszedł niespodziewanie szybko, za szybko jak dla mnie. Wyjątkowo w tym roku jesień i wszystko co się z nią wiąże przypadło mi do gustu i jakoś tak mi żal, że odeszła, że już trzeba wyciągać choinkę i stroić dom.
Mimo że leci u nas w domu od kilku dni nieśmiertelne Last Christmas Wham'u, to jednak nie załapałam jeszcze w pełni bakcyla świąt.
Dopiero co bawiliśmy się w evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-82493512454384704492019-11-13T14:18:00.000+01:002019-11-13T14:18:25.646+01:00Jesień nie musi być nudnaJak w tytule - oczywiście, że nie.
To właśnie na jesieni rozkręcamy się imprezkowo.
Jest wiele pretekstów do spotkań ze znajomymi - zakupione niedawno kubeczki do grzańca, fajna planszówka, odwiedziny gości ze stolicy czy halloweenowe szaleństwa.
Te ostatnie goszczą w naszym jesiennym programie już od kilku lat jako świetny pretekst do spotkania i zabawy z naszymi zaprzyjaźnionymi "evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-45362950487545515672019-11-08T08:13:00.000+01:002019-11-08T08:13:05.091+01:00Jesienny salonZewsząd atakują nas już bożonarodzeniowe zwiastuny, jednak ja nie ulegam presji i dalej cieszę się jesienią. W moim jesiennym salonie panują żółcie (doszedł odcień musztardowy), granaty i szarości. Wciąż mi się podoba to połączenie.
Aczkolwiek pojawił się też romantyczny akcent wrzosowo - różany.
evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-21921721432342151192019-10-16T14:05:00.000+02:002019-10-16T14:05:55.900+02:00Taką jesień lubię...Każda pora roku ma swój urok. Trzeba tylko umieć go dostrzec. Docenić. Wykorzystać.
Jesień zamyka nas w domu? Wykorzystajmy to. Niech nasza przestrzeń będzie magiczna. Zapalmy świece, wyciągnijmy ciepłe koce i stosy poduszek, przygotujmy ciekawe książki, poeksperymentujmy z przepysznymi herbatami (ostatnio wyszła mi rewelacyjna) lub przepisami na ciasta (jak na razie jestem wierna evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-73960883017021372672019-09-30T09:05:00.001+02:002019-09-30T09:05:54.515+02:00Jesienny balkonTo ostatnie chwile, by nacieszyć się balkonem. Korzystam więc póki mogę. Tym bardziej, że kilka słonecznych dni sprzyjało wypoczywaniu w tym moim przydomowym mini ogródku.
Pozbyłam się kilku przejrzałych kwiatków, zostawiłam pelargonie, które jeszcze pięknie kwitną, a dosadziłam za to trochę wrzosów. Do tego musztardowe poduchy i klimacik na powitanie jesieni zrobił się idealny.
evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-6150917379060631332019-09-13T15:16:00.000+02:002019-09-13T15:16:47.761+02:00Powakacyjne zmiany w kuchni. Końcówka wakacji zaowocowała mini zmianami w naszym domu. Uległa im również kuchnia. A wszystko za sprawą nowej tapety i retro kuchenki. Ach, no i ta ikeowa lampa.
Ponieważ nie mamy drzwi do kuchni, łączy się ona dość wyraźnie z przedpokojem. Stąd jednolita podłoga, a teraz zdecydowaliśmy się też okleić ściany tą samą tapetą w białą cegiełkę. Stara tapeta w kropki była urocza, ale już się evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-2599677891577483888.post-74332279450711339502019-09-06T09:17:00.000+02:002019-09-06T09:20:31.436+02:00Moje dziecko poszło do szkoły.Pierwsze wzruszające chwile za nami. Moja niegdyś malutka córeczka rozpoczęła edukację szkolną.
Troszeczkę stresu miała, ale: szkołę znała, bo chodziła do niej na zajęcia dodatkowe w czasie trwania przedszkola; kilkoro dzieci znała, bo przeszli razem z nią z grupy zerówkowej. Poza tym jest raczej odważną, kontaktową dziewczyną, niebojącą się nowych sytuacji. Wstąpienie w szeregi uczniów evahttp://www.blogger.com/profile/16754670613618804904noreply@blogger.com2