wtorek, 3 lipca 2018

"Pierwsza kawa o poranku" na początek wakacji...

"Pierwsza kawa o poranku" Diego Galdino to piękna książka dla tych, dla których niespiesznie pita kawa jest źródłem szczęścia nie tylko dla ciała - podniebienia, ale i dla ducha.
Banalne określenie "piękna książka" nie jest aż tak banalne, jeśli zaczniemy się delektować nie tylko wspomnianą kawą, ale i językiem jakim książka jest napisana.
Na mnie zrobił wrażenie.
Tym bardziej, że byłam zaraz po gniocie innego włoskiego "pisarza".
Język Diego jest miejscami bardzo poetycki. A sposób w jaki pisze o pasji głównego bohatera  - baristy czy też o jego miłości do tajemniczej Francuzki jest pełen szacunku do świata, ludzi i  piękna zawartego w ludzkich uczuciach i emocjach.
Z przyjemnością, nieśpiesznie "popijałam" powoli książkę Diego Galdino.
Niestety, autor by tego nie pochwalił, ale uwielbiam więcej mleka niż kawy w swojej filiżance.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz