Cudna ta jesień. Uwielbiam widok z okna naszego saloniku. Zresztą, popatrzcie same. Będzie żal, jak wszystkie te złote liście opadną. Na razie jednak cieszę się ich pięknem.
Na oknie stoi zeszłoroczna gwiazda betlejemska. Aż dziw, że przetrwała.
A obok...
Wszyscy lubią prezenty, a jeszcze jak są takie cudne jak te!
W ostatnim czasie dostałam kilka dodatków do nowego mieszkanka. Należy do nich między innymi ta prześliczna szara skrzyneczka i zawieszka z serduszkiem. Doskonale wpasowały się w kolorystykę naszego saloniku.
Do tego - prosto z jeszcze słonecznej Italii - wspaniałe lniane poduchy, które nieco rozświetliły szarą sofę.
Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że jeszcze kilka osób do mnie zagląda:)
eva
Cudny masz widok ! Ja mam podobny z kuchennego okna tyle,że u mnie od tygodnia słońca brak i jesień nie ma takiego uroku :(
OdpowiedzUsuńPrezenty śliczne!
Pozdrawiam :)
piękny masz widok. pewnie szczególnie wiosną i jesienią właśnie. cudna skrzyneczka.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim widokiem z okna!!
OdpowiedzUsuńPiękne bibeloty dostałaś!
Pozdrawiam ciepło
To prawda kochana widok masz przecudny... Mi też szkoda tych liści jak opadną... Prezenciki bardzo piękne. śliczna ta podusia. Ja zaglądam i będę zaglądać...;-) Ściskam Cię kochana
OdpowiedzUsuńJesienny widok z okna masz faktycznie wspaniały.
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki dostałaś.
Pozdrawiam.
Ech, i opadły:( Dziękuję za odwiedzinki i pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńwidze ze twoje mieszkanko nabiera powoli ostatecznych kształtów :) niech ci sie super mieszka
OdpowiedzUsuńTakich prezentów tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuń