Tu się naprawdę wypoczywa.
Choć dla nas odpoczynek - to nie leżenie od rana do wieczora do góry brzuchem. Jak tylko przyjechaliśmy (po drodze odwiedziliśmy znajomych w Toruniu), od razu wskoczyliśmy do jeziora.
Choć dla nas odpoczynek - to nie leżenie od rana do wieczora do góry brzuchem. Jak tylko przyjechaliśmy (po drodze odwiedziliśmy znajomych w Toruniu), od razu wskoczyliśmy do jeziora.
O tym marzyłam cały rok.
A od następna dnia zaczęło się:
- przejażdżki łódką, rowerkiem, kajakiem,
- pływanie, budowanie z piasku pałaców dla syrenek,
- odwiedziny w pobliskim parku linowym (raz drogą wodną), spacery, jazda rowerami, palenie ogniska i pieczenie kiełbasek,
- przepyszne śniadania i obiady z ogromnymi deserami,
Po prostu relaksowaliśmy się, patrząc na otaczającą nas zieleń, słuchając śpiewu ptaków i plusku kaczek, szumu drzew i jezior,
Powrót zaś urozmaiciliśmy lodami w Ciechocinku i niespodziewanym zwiedzaniem Gniezna z uratowaną na ulicy papużką.
Już tęsknię za moim ulubionym miejscem...
Ale przed nami kolejne wyjazdy:)
Powrót zaś urozmaiciliśmy lodami w Ciechocinku i niespodziewanym zwiedzaniem Gniezna z uratowaną na ulicy papużką.
Już tęsknię za moim ulubionym miejscem...
Ale przed nami kolejne wyjazdy:)
Ależ piękne miejsce na wypoczynek:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam każdemu:)
UsuńAleż urokliwe miejsce ! Szczególnie teraz w tym dziwnym roku, patrząc na Pani wpis i zdjęcia przypominam sobie jak mocno za tym się stęskniłem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ten wyjazd pozwolił zapomnieć choć na chwilę o tym dziwnym czasie.
Usuń