Obok bratków i stokrotek w słońcu wygrzewają się też bluszczyki... Doniczkę z serduszkiem upolowałam zaś w Jysku.
Teraz czekam na begonie, surfinie i komarzycę, która ma się pojawić pod koniec tygodnia w sklepie, w którym zazwyczaj robię ogrodnicze zakupy. Dzięki komarzycy w zeszłym roku nie mieliśmy w domu komarów. Jednak trzeba ją sadzić w osobnych donicach, bo się bardzo rozrasta i zagłusza inne roślinki.
Pozdrawiam wiosennie:)
eva
Ja niestety nie mam ręki do kwiatów.
OdpowiedzUsuńEh, a propos - chyba mi właśnie zdycha heliotrop:)
UsuńBardzo przyjemny ten Twój parapecik :) Ja tak jak moja poprzedniczka też nie mam ręki do kwiatów, ciągle zapominam je podlewać :/
OdpowiedzUsuńMam ustawione przypomnienie w telefonie, też zapominam:)
UsuńJa posiałam już warzywa na balkonie :)
OdpowiedzUsuńOo, pomidorki?
UsuńEwcia piękne te wiosenne dekoracje, ja już też zaczęłam sezon balkonowy... zapraszam do mnie na blog homefocuss.blogspot.com i do sklepu na zakupy, jest wiele artykułów do ogrodu i ozdoby domu. Miłego dnia Gosia
OdpowiedzUsuńOj, dzieje się u ciebie:) Śledzę cały czas:)
Usuńzazdrostki cudne :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się gliniane donice :)
Muszę poszperać w piwnicy :)
aha! a pro pos zmiany nazwy bloga! nie ma z tym problemów, musiałabym odświeżyć sobie pamięć, ale jak wklikasz w googla "zmiana nazwy/adresu bloga" to jest tam tutorial :)
Powodzenia! :)
Gliniane donice są zdrowe dla kwiatków. Czekam na foty twoich kwiatów:)
UsuńPo prostu WIOSNA! :)
OdpowiedzUsuńBaa, zaraz lato:)
Usuńu ciebie wciąż się zmienia! cudne te zazdroski!
OdpowiedzUsuńAno, kolejna pora roku:) - trzeba się dostosować:)
Usuń