Wczoraj dojrzałam w Biedronie fajne świąteczne poszewki na poduchy. Od razu zakupiłam szarą. A dziś, niemalże wyrwałam kobitce z ręki ostatnią czerwoną.
Fajny klimacik się zrobił, prawda?
Na razie chowam je do szafy, bo mąż trochę dziwnie patrzy:) Czyżby za wcześnie na święta? :)
Pozdrawiam
eva
Fajne,fajne,moja siostra też kupiła siwe z reniferkami :)
OdpowiedzUsuńChyba najładniejsze, ale czerwień ożywia, więc też fajniutkie:)
UsuńCześć Ewa, u mnie też zagościła BDR :) Niestety nie było już tych poduszek w szare renifery. Może w innej je znajdę :) Obkupiłam się innymi zestawami. Uściski!
OdpowiedzUsuńFajny twój zestaw. Trzymam kciuki za udane poszukiwania:)
UsuńFajne poduchy, jelonki aż się rwą do swiąt.. pozdrawiam Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńAno rwą, rwą. A reklamy Coca - coli jak nie było, tak nie ma, czyli do świąt jednak daleko:)
Usuńświetne, i ta cena!! mnie się jednak nie udało upolować.
OdpowiedzUsuńCena powalająca i wzór super. Fajnie, że ci się udało dorwać:)
Usuńświetne, podobają mi się
OdpowiedzUsuńWywołały niezłe poruszenie w blogowym świecie:)
Usuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńfajne, fajne:)
UsuńWcale nie za wcześnie, u nas już też wianki na święta:-) A poduchy boskie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
I to jakie wianki, super!
UsuńPoszewki są cudne!
OdpowiedzUsuńAż dziwne, że z Biedrony:)
UsuńBiedronkowe renifery i u nas zagościły ale z założeniem wstrzymuje się do adwentu ....
OdpowiedzUsuńSuper, że upolowałaś:)
Usuńoch cuda
OdpowiedzUsuńMAM I JA :) ALE MUSIAŁAM SIĘ NABIEGAĆ :)
UsuńPoduchy szare też kupiłam. Są super. Jak zobaczyłam je u Ciebie kochana, wiem że będą pięknie wyglądały;):):) Ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper:) Czekam na nastrojowe fotki! Ale mi "pachnie" tym twoim piernikiem:)
UsuńSzarą mam i ja! :) Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńzobaczyłam u ciebie :) pozazdrościłam no i mam i swoje :)
OdpowiedzUsuńReniferki są...Mikolaja i sań brakuje:)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądaja razem.
Śliczne poduchy! Jak ja pytam moją mamę co w biedronce to ciągle mówi, że nic:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że schowałaś, jest jeszcze tyle czasu do świąt...
Mi już tak opatrzyły się świąteczne dekracje na blogach, że mam dość i coraz mniej tam zaglądam.