No i nastąpił powrót do pracy. Pierwszy tydzień za nami. Majuś już się zaczyna orientować, że mama co dzień znika na kilka godzin. I rano chciałaby być tylko na rączkach u mnie.
Ale poza tym, moja córa jest tak wyrozumiała dla mnie, że zaczęła przesypiać niemal całe noce. Nie zasypiam więc w pracy:)
Dajemy radę:)
Lubię być z Majeczką, ale lubię też chodzić do pracy. Gadać z ludźmi. Śmiać się. Oj, odżyłam towarzysko:)
Na zmiany domowe mam już mniej czasu, ale popatrzcie, moje małe marzenia się spełniają...
Komódka jest śliczna. Bardzo dobrze się wpasowała w ten kącik. A szufladki, faktycznie rysują nieco drewno, dlatego od razu podkleiłam filcowymi podkładeczkami pod meble (do kupienia w każdym budowlanym markecie). I wszystko jest w porządku:)
Bardzo fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńDzięki:) Nie nadążam już za twoimi postami:)
UsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy:
Usuńhttp://www.sluchajmamy.blogspot.com/2013/02/kawaek-mojego-swiata.html
Chętnie wezmę udział, tylko krucho z czasem u mnie ostatnio:( Postaram się:)
UsuńBardzo ładne to "Twoje spełnione marzenie", zapraszam Eva do mnie na DIY:-) Gosia z homefocuss
OdpowiedzUsuńA, odwiedzam, odwiedzam:)
Usuńo jak ładnie :) Ta szafeczka idealnie pasowałaby do mojego przedpokoju.
OdpowiedzUsuńGratuluję dzielnej córci. Mój mały jest w tej chwili na etapie skracania swojego snu w dzień, więc daje popalić.
Ściskamy.
Oj, znam to, jak dzidzia daje popalić:) Trzymajcie się:)
UsuńOh jak fajnie, masz ją:) Cudnie pasuje:) A podoba mi się tez, ze te pojemniki trawiaste ozdobilas różami, cudnie to zaaranżowałas:) Powodzenia pracująca mamo:) Oj pamietam pierwsze dni w pracy, ja musialam zostawic dziecko ktore ledwie skoczylo 4 miesiące. Takie życie w naszym kraju :( ALe teraz mam inna pracę, tamta olałam i jak będzie 2-gie to mam nadzieje, że rok posiedze na macierzynskim:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podobają pojemniczki:)
Usuń4 miesiące?! Nie:(
Też liczę przy drugim na caaały rok:)
Mała...a jak cieszy :)
OdpowiedzUsuńteż o mi się marzy...tylko miejsca brak...:(
Wiosna...u Ciebie...bardzo radosna
i całusy dla córci...za wyrozumiałość
Mam nadzieję,że do ciebie słoneczko dotarło:)
Usuńcudnie wyszło. fajnie spełniać swoje małe marzenia.
OdpowiedzUsuń