Już od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewne pytanie. Zresztą chyba nie tylko mnie...
Otóż, przeglądając mega-popularne blogi wnętrzarskie, bardzo piękne zresztą, zastanawiam się gdzie autorki chowają swoje ciuchy, buty czy też kolejne poduchy, tkaniny i miliony innych drobiazgów?
Zazwyczaj mają normalne mieszkanie w bloku: kilka zwykłych pokoi i kuchnia,a w nich zaledwie kilka mebli. I naprawdę zastanawiam się gdzie to wszystko jest?
Chętnie bym skorzystała z pomysłu na takie miejsca - "niewidki", bo mnie mąż gania, że mam za dużo rzeczy i nie ma gdzie tego chować:( Więc siłą rzeczy jest "ład niezorganizowany":)
A zmieniając temat, wyciągnęłam maszynę do szycia i pojawiła się u mnie pierwsza oznaka wiosny.
P.s. Teraz jak czytam mojego posta, to wydaje mi się, że bije od niego jakaś niechęć do wspomnianych dekoratorek. Ale tak nie jest. Uwielbiam przeglądać ich blogi. Podziwiam jak wspaniale potrafią dobrać dodatki, jak cudownie całość się u nich komponuje. Często też szukam u nich inspiracji. I cieszę się, że odkryłam te blogi:)
...też się nad tym zastanawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny abażurek zazdroszczę Ci tego szycia.
U mnie też w domu pojawiają się zieloności na wiosnę :)
UsuńCiekawa jestem twoich wiosennych akcentów:)
UsuńMnie też mąż goni :D U mnie jest tak, że mam tzw. schowek, gdzie trzymam sporo "niezbędnych" dla mnie klamotów. Zapakowany jest do samego sufitu :/ Teraz kupiłam sobie sporo worków próżniowych i zamierzam wpakować tam letnie ubrania i wiszące, których nie używam. Potem jak będzie się zbliżać lato, zamienię to z zimowymi. Zabawki przechowuję w pojemnikach i wielkiej szafie, razem z książkami Malucha. To, co się da pakuję pod łóżko :)
OdpowiedzUsuńWorki próżniowe mam:), pod łóżkiem mam:), graciarnia mam:), wielkiej szafy brak:(, miejsca na pojemniki brak:(
UsuńNo widzę zmiany zmiany. Piękny mix zdjęciowy u góry bloga:) U mnie znowu zastój :(
OdpowiedzUsuń